Maciej Nowicki przyznał, że ze zdziwieniem zobaczył swoje nazwisko w kontekście kandydatów do dymisji. Jak zaznaczył, pracuje bardzo intensywnie i inaczej pracować nie potrafi. Jego zdaniem premier ma prawo dobierać sobie współpracowników i jeżeli uzna, że praca ministra środowiska jest niewystarczająca lub nieefektywna, to dokona zmiany na tym stanowisku.
Według "Dziennika" na liście kandydatów do dymisji, oprócz Macieja Nowickiego, są: minister obrony narodowej Bogdan Klich, minister infrastruktury Cezary Grabarczyk, minister edukacji Katarzyna Hall oraz minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka.