Podczas uroczystości w ogrodach Ambasady Holandii ambasador Marnix Krop powiedział, że Maria Kaczyńska została w ten sposób uhonorowana ze względu na wyjątkowe przymioty swojego charakteru: umiejętność łączenia lojalności wobec swojego męża-prezydenta, którego wspiera ze zdolnością do zachowania własnych zainteresowań i poglądów. "Maria Kaczyńska część swego życia spędziła w Gdańsku, mieście mającym tradycyjne, historyczne związki z Holandią. I to mogło nadać jej osobowości cechy, które przypisujemy Holendrom: torerancję i zdolność niezależnego osądu", mówił ambadador Krop. Odgrano hymny narodowe.
Maria Kaczyńska dziękując powiedziała, że prawdziwym bohaterem uroczystości jest hodowca tulipanów, któremu wyhodowanie odmiany nazwanej dziś "Maria Kaczyńska" zajęło aż 18 lat. Przyjęła dar z wdzięcznością.
Jan Ligthart podkreślił, że wyhodowany przez niego tulipan oprócz tego, że piękny, jest też wyjątkowo odporny i trwały. Limitowana seria 5 tysięcy cebulek tulipana "Maria Kaczyńska" ma być sprowadzona do Polski we wrześniu. Tulipany zostaną zasadzone wokół Pałacu Prezydenckiego. Już dziś jest tam jeden "rosnący", przetransportowany prosto z ambasady.
Holendrzy uprawiają tulipany od 400 lat. 70% światowej produkcjii tulipanów wyrosło właśnie w Holandii.