Kamiński przypomina, że PiS już wcześniej zaproponował na przykład ponadpolityczne porozumienie związane z paktem gospodarczym i to, by wyłączyć kwestie gospodarcze i finansowe z bieżącego sporu politycznego.
Zdaniem Mariusza Kamińskiego, premier proponując zgodę próbuję podreperować swój nadszarpnięty wizerunek. Dodaje, że to kolejny PR-owski zabieg, ale PiS nigdy nie odrzuca wyciągniętej ręki. Kamiński cieszy się, że Tusk zmienia swój język na mniej agresywny. Wyraził też nadzieję, że postąpią tak także posłowie Janusz Palikot czy Stefan Niesiołowski.
Poseł Kamiński nie odrzuca propozycji premiera, szczególnie w odniesieniu do spraw gospodarczych i finansowych. Dodaje, że PiS jest za tym, aby w polityce było mniej wojny, a więcej merytorycznej dyskusji.
Zdaniem posła, to, ile warte są słowa premiera o rozejmie, okaże się już na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Według Kamińskiego będzie można to poznać na przykład po sposobie prowadzenia obrad przez marszałków Bronisława Komorowskiego i Stefana Niesiołowskiego i po ich stosunku do opozycji.