Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Marzec '68 - Dworzec Gdanski

0
Podziel się:

Marzec '68 - Dworzec Gdański

Ci, którzy w wyniku wydarzeń Marca '68 roku wyjechali z Polski i ci, którzy na podróż w jedną stronę się nie zdecydowali, spotkali się pod pamiątkową tablicą na Dworcu Gdańskim w Warszawie. To między innymi stąd w 1968 i 1969 roku wyjeżdżały za granicę osoby pochodzenia żydowskiego zmuszone do emigracji.W wyniku antysemickiej propagandy Polskę opuściło wtedy kilkanaście tysięcy osób.
Dyrektor generalna Fundacji Szalom Gołda Tencer powiedziała, że Dworzec Gdański to miejsce - symbol wydarzeń sprzed 44 lat. "To symbol wszystkich dworców w Polsce, z których po Marcu '68 wyjeżdżali nasi przyjaciele i najbliżsi z dokumentem w jedną stronę" - mówiła Gołda Tencer. Podkreśliła, że teraz najważniejsza jest pamięć i to, by takich dworców już nigdy więcej nie było.
Renia Słomka-Ostaszewski wyjechała w 1968 roku z Polski razem z rodzicami. To ona ich do tego namówiła. Podkreśliła, że jej pokolenie odnalazło się w nowych miejscach. Ale pokolenie rodziców, którzy przeżyli wojnę i chcieli żyć w Polsce, już nie. "Oni umierali nie czując się pełnowartościowymi ludźmi" - mówiła.
Mikołaj Grynberg w 1968 roku miał dwa lata. Razem z rodzicami żegnał na Dworcu Gdańskim ich przyjaciół. Jak powiedział, jedno pokolenie zostało całkowicie wykorzenione, niezależnie od tego, czy później im się w życiu udało czy też nie.
W imieniu tych, którzy 44 lata temu w Polsce jednak zostali, zabrał głos Jerzy Halbersztadt. Mówił, że kiedy jego kuzyni wyjeżdżali z Dworca Gdańskiego do Wiednia, a stamtąd do Izraela i Stanów Zjednoczonych, był to autentyczny dramat i ból. "Nie tylko tych, którzy byli wypędzani z Polski, ale i dla tych, którzy, jak moja najbliższa rodzina, uznali, że nie należy wyjeżdżać, że Polska jest czymś większym niż ci łajdacy, którzy rozpętali kampanię antysemicką" - podkreślił Jerzy Halberstadt.
Na Dworzec Gdański przyszedł także profesor Axel Stoltz, filolog ze szwedzkiego uniwersytetu w Lund. W 1969 roku pomagał tym, którzy z Polski wyjechali. Powiedział, że Szwecja przyjęła po "Marcu" około 3 tysięcy emigrantów. Dla Szwedów byłą to najbardziej pożyteczna grupa emigrantów w historii kraju. Wśród nich byli lekarze, prawnicy, inżynierowie.
Na pamiątkowej tablicy na Dworcu Gdańskim widnieje napis: "Tym, którzy po marcu '68 wyjechali z Polski z dokumentem podróży w jedną stronę. Tu więcej zostawili po sobie niż mieli".
Dziś mija 44. rocznica wydarzeń Marca 1968 roku, czyli kryzysu politycznego, związanego z falą studenckich protestów oraz walką wewnątrz PZPR, rozgrywaną w atmosferze antysemickiej i antyinteligenckiej propagandy. W jej wyniku z kraju wyemigrowało kilkanaście tysięcy obywateli polskich pochodzenia żydowskiego.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)