Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Masakra w Afganistanie. Sprawca ujawnił motywy

0
Podziel się:

Nie chciał wyjeżdżać na misję w Afganistanie. Tuż przed tragedią mężczyzna był zszokowany, widząc swojego rannego kolegę

Masakra w Afganistanie. Sprawca ujawnił motywy
(PAP/EPA)

[aktualizacja: 15:32]

Żołnierz, oskarżony o zabicie 16 afgańskich cywilów, nie chciał wyjeżdżać na misję w Afganistanie. Tuż przed tragedią zszokował go widok rannego kolegi, który stracił nogi - tak twierdzi obrońca Amerykanina.

[na zdjęciu: antyamerykańskie zamieszki po masakrze w Afganistanie]

38-letni żołnierz jest teraz w amerykańskiej bazie wojskowej w Kuwejcie. Media informują, że wkrótce ma zostać przetransportowany do bazy w Kansas w Stanach Zjednoczonych.

Obrońca żołnierza powiedział dziennikarzom, że Amerykanin rozpoczął misję w Afganistanie w grudniu ubiegłego roku. Wcześniej trzy razy był w Iraku i został tam ranny. _ - Nie chciał już jechać na kolejną misję. Nie chciała też tego rodzina, ale nagle wszystko się zmieniło. On nie był zadowolony z wyjazdu do Afganistanu _ - powiedział adwokat John Henry Brown.

Amerykański _ The New York Times _ napisał wcześniej, że żołnierz w noc przed masakrą pił alkohol i że miał problemy rodzinne. Obrońca zaprzecza tym informacjom. Adwokat John Henry Brown przyznał jednak, że krótko przed niedzielną tragedią koledzy

38-letniego sierżanta z tej samej grupy w Afganistanie zostali ranni w zamachu, a jeden z nich stracił nogi. _ - Dzień przed incydentem ktoś został ciężko ranny, a to miało wpływ na wszystkich żołnierzy _ - dodał.

Prawnik twierdzi, że sprawca masakry zaciągnął się do wojska po zamachach z 11 września. Mężczyzna był pozytywnie nastawiony do muzułmanów, a w swojej karierze w armii był odznaczany. Teraz żołnierzowi może grozić nawet kara śmierci.

Z kolei prezydent Afganistanu Hamid Karzaj oskarży USA, że nie współpracują w pełni ze śledztwem dotyczącym zamordowania przez amerykańskiego żołnierza 16 cywilów w afgańskiej prowincji Kandahar. Karzaj podał w wątpliwość, czy sprawca działał w pojedynkę.

Na spotkaniu z rodzinami zabitych Afgańczyków szef państwa powiedział, że przedstawiciele USA nie wykazywali gotowości do współpracy z delegacją afgańską wysłaną do zbadania masakry.

Krewni zabitych oceniali podczas spotkania, że strzelać musiała więcej niż jedna osoba. Mówili też, że nie dostali wszystkich informacji, o jakie prosili Amerykanów.

Karzaj powiedział dziennikarzom pod koniec rozmów, że _ tego rodzaju działania i takie zachowanie _ nie mogą być tolerowane. _ - To trwa za długo _ - podkreślił.

Zapewnił, że zależy mu na dobrych stosunkach z USA, ale - jak ocenił - staje się to coraz trudniejsze. Zaznaczył, że Amerykanie muszą szanować kulturę i prawo Afgańczyków.

Czytaj w Money.pl
Zmasakrował dzieci, a władze go ukrywają Decyzję o wywiezieniu żołnierza, którego nazwisko nie zostało ujawnione, podjął dowódca Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa generał John Allen.
Będą obcinać głowy żołnierzom. To zemsta Talibowie zemszczą się za masakrę na afgańskich cywilach, której dokonał jeden z amerykańskich żołnierzy.
Kara śmierci dla sprawcy masakry cywilów? Taka kara może grozić amerykańskiemu żołnierzowi, który dwa dni temu zabił w Afganistanie 16 osób, w tym kobiety i dzieci.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)