Minister finansów Jacek Rostowski powiedział, że szefostwo MSWiA nie powinno być zdziwione takimi posunięciami. Wyjaśnił, że do budżetu państwa trafiło mniej dochodów z podatków. "Minister finansów musi zarządzać budżetem. Dlatego jest ministrem finansów" - odparł Rostowski. Dodał, że w MSWiA zostały uszczuplone jedynie wydatki rzeczowe.
Wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska podkreśliła, że ministerstwo nie ma dla policji specjalnych rezerw. Komenda Główna musi pokryć swoje zobowiązania z bieżących przychodów. "Zapis w budżecie oznacza uprawnienie, a nie obowiązek do wydatkowania środków" - zaznaczyła wiceminister.
Suchocka-Roguska dodała, że pierwsze terminy dużych przychodów z podatków przypadają na 20 stycznia. Wtedy należy się spodziewać większego zasilenia budżetów poszczególnych resortów.