Współczesna rodzina jest zagrożona w swojej tradycyjnej istocie. Przemiany społeczne i obyczajowe sprawiają, że wiele dzieci rodzi się w rodzinach niepełnych lub wolnych związkach, wiele małżeństw rozpada się. Podwyższył się także wiek osób zawierających małżeństwo i decydujących się na dzieci. Zmniejszyła się liczba rodzin wielodzietnych. Statystyczna europejska rodzina ma jedno lub dwoje dzieci. Kryzys rodziny jest pogłębiany przez prawo zezwalające na aborcję i lansowaną społecznie postawę proaborcyjną, oznaczająca zamknięcie na życie. Aborcji na życzenie nie ma tylko w trzech krajach Europy: Polsce, Irlandii i na Malcie. Europa jest przy tym obecnie jedynym kontynentem, na którym rodzi się mniej ludzi niż umiera.
Badania wskazują, że polska rodzina na tle społeczeństw zachodnich jest cały czas stosunkowo zdrowa. Jednak od początku lat 90-tych rozwój demograficzny w naszym kraju także nie zapewnia prostej zastępowalności pokoleń, rozluźniają się także więzi rodzinne.
W obronie wartości tradycyjnej rodziny od kilku lat są w Polsce organizowane Marsze dla Życia i Rodziny. Najbliższy, czwarty, odbędzie się 31 maja pod hasłem "W kryzysie stawiam na rodzinę". W ubiegłorocznym przez centrum Warszawy przeszły cztery tysiące osób, promując hasło: "Rodzina przyszłością Europy".