Milinkiewicz podkreślił, że po stłumieniu protestów ulicznych na Białorusi zaczęły się niespotykane dotąd represje. Według Milinkiewicza, aresztowano około tysiąca osób, co do tej pory się nie zdarzało.Studenci, którzy uczestniczyli w protestach, są usuwani z uczelni. Milinkiewicz dodał, że niezależny kandydat na prezydenta Aleksander Kazulin został pobity w więzieniu i grozi mu kilka lat pozbawienia wolności.
Przywódca białoruskiej opozycji oświadczył, że chce wrócić do kraju, choć prokuratura wszczęła przeciwko niemu sprawę za organizowanie nielegalnych wieców. Milinkiewicz dodał, że gdyby władze nie chciały go wpuścić na Białoruś, to spróbuje się tam dostać nielegalnie.