W opinii szefowej polskiej dyplomacji, szczyt miał znaczenie "historyczne", a czas niemieckiej prezydencji zakończył się definitywnym odrzuceniem Konstytucji dla Europy. Podczas spotkania z posłami Anna Fotyga zauważyła, że mimo iż traktat konstytucyjny w sensie prawnym nie istniał, to w praktyce unijne instytucje już się do niego odnosiły w swojej pracy i mogła to osobiście obserwować bywając w Brukseli. "Ten szczyt, który był szczytem historycznym ostateczne pogrzebał Traktat Konstytucyjny", podsumowała minister Fotyga.
Od pierwszego lipca przewodniczenie Unii przejmuje Portugalia. Jej zadaniem będzie przygotowanie, w ramach tak zwanej Konferencji Międzyrządowej, projektu nowego traktatu. Tekst powinien być gotowy do końca roku. Ma on zreformować Unię, tak by mogła sprawnie działać i przyjmować nowych członków.