Lekarze domagają się nowelizacji ustawy refundacyjnej. Zgodnie z ustawą, która wchodzi w życie od nowego roku, lekarze będą karani za to, że wypiszą receptę ze zniżką, jeśli faktycznie ta zniżka nie przysługuje. Dlatego 2 grudnia podjęli uchwałę o tym, że nie będą na receptach potwierdzać prawa do refundacji.
Na konferencji prasowej w resorcie zdrowia minister Bartosz Arłukowicz zapewnił, że pacjenci będą mogli kupić leki ze zniżką. "Cieszę się bardzo, że przy wspólnym wysiłku, szukaniu pól kompromisu, doprowadziliśmy do takiej sytuacji, że pacjent od 1 stycznia będzie mógł zrealizować receptę na leki refundowane" - powiedział minister. Podziękował lekarzom za współpracę i gotowość do rozmów w kwestii ustawy refundacyjnej.
Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz powiedział, że uchwała dotycząca protestu została zawieszona do Zjazdu Izby Lekarskiej, który odbędzie się w lutym. Podkreślił, że zostanie powołany zespół samorządowo-ministerialny, który opracuje nowelizację ustawy refundacyjnej. Prezes powiedział, że teraz bardziej optymistycznie patrzy w przyszłość, jednak zastrzegł, iż konieczna jest długa i ciężka praca nad ustawą.
Zaskoczenia z osiągniętego kompromisu nie kryją przedstawiciele Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. Krzysztof Bukiel - przewodniczący Związku uważa, że porozumienie zostało uzgodnione wcześniej, a spotkanie w Naczelnej Izbie było tylko formalnością.
IAR
