Zdaniem posłów, w ciągu ośmiu miesięcy pracy Ewa Kopacz wykazała się wyjątkową nieudolnością i zupełnym brakiem przygotowania do kierowania resortem.
Minister Kopacz uznała wniosek za polityczny atak.
Podkreśliła, że posłowie PiS mieli dwa lata ma wprowadzenie konkretnych reform a teraz ograniczają się do krytykowania jej przedsięwzięć. "Ci, którzy dzisiaj mówią nie dla tej reformy chcą sankcjonowania tego, co obecnie jest, czyli omijania kolejek za łapówki i komorników w szpitalach" - powiedziała Ewa Kopacz dziennikarzom.
Do odwołania ministra opozycja potrzebuje co najmniej 231 głosów. Ponieważ PO i PSL mają razem 240 posłów a pozostałe kluby 220 minister Kopacz nie grozi utrata stanowiska.
We wniosku o wyrażenie wotum nieufności posłowie PiS napisali między innymi, że minister Kopacz do tej pory nie przedstawiła jednolitej i spójnej koncepcji reformy ochrony zdrowia i że nie istnieje żaden dokument programowy przez nią przygotowany.
Według posłów Pi,S Ewa Kopacz stale dąży do prywatyzacji szpitali. Świadczyć o tym mają poprawki do ustawy o zakładach opieki zdrowotnej, które jak napisano we wniosku, "ostatecznie umożliwiają niczym nieskrępowaną prywatyzację szpitali".
PiS zarzuciło też minister Kopacz, że mimo jej zapowiedzi posłowie PO przeforsowali poprawki, w myśl których szpitale będą się kierowały wyłącznie zyskiem.
Posłowie PiS stwierdzili też, że obecne działania Ewy Kopacz i posłów PO wskazują, że realizowany jest scenariusz, o którym mówiła była posłanka Beata Sawicka.
Posłowie zarzucili ponadto Ewie Kopacz brak planów podniesienia nakładów na ochronę zdrowia. Ich zdaniem do 2010 wzrosną one najwyżej do 4 i pół procent PKB gdy tymczasem eksperci uważają, że powinny wynieść co najmniej 6 procent.
W ocenie posłów PiS działania Ewy Kopacz doprowadzą do zróżnicowania prawa obywateli do ochrony zdrowia według grubości portfela. Narusza to ich zdaniem Konstytucję, która gwarantuje każdemu obywatelowi równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej.
W uzasadnieniu do wniosku o odwołanie posłowie PiS przypisali też Ewie Kopacz skandaliczne opóźnienie prac nad koszykiem świadczeń gwarantowanych i zaprzepaszczenie dorobku ministra Religi oraz ponad 500 wybitnych specjalistów i ekspertów.
PiS zarzuca też minister Kopacz, że podczas jej urzędowania doszło do ewakuacji pacjentów ze szpitali a dialog ze środowiskami zawodowymi zakończył się kompletnym fiaskiem.
Ten dialog został zdaniem wnioskodawców zastąpiony oferowaniem rządowych posad przedstawicielom związków i korporacji medycznych.
Pozostałe zarzuty to między innymi: brak podwyżek dla pielęgniarek i pracowników SANEPID-u, brak działań antykorupcyjnych, zapowiedź likwidacji podyplomowego stażu lekarskiego, słaby nadzór nad NFZ-tem i zapowiedź jego podziału, zwłoka w nowelizacji kilku ustaw.
W podsumowaniu swojego wniosku posłowie PiS napisali, że w licznych sonadażach Ewa Kopacz jest najgorzej ocenianym ministrem w rządzie Donalda Tuska.