Rzeczniczka ministerstwa Magdalena Kobos zapewnia, że celem resortu nie jest wyciąganie z sektora bankowego pieniędzy wydanych z budżetu na walkę z kryzysem.Na razie nie wiadomo, czy ministerstwo zdecyduje się na wprowadzenie podatku i jaki model zostałby przyjęty, jednak pomysł już spotkał się z krytyką ekonomistów.
Prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz przypomina, że banki już są obłożone licznymi obciążeniami. Jego zdaniem koszty związane z wprowadzeniem kolejnego podatku banki przerzuciłyby na klientów.
Ekonomista X Trade Brokers Przemysław Kwiecień uważa, że pomysł resortu da znikome skutki i skomplikuje system podatkowy. Z kolei analityk TMS Brokers Michał Fronc uważa, że na wprowadzeniu podatku straciłyby banki, a przede wszystkim ich klienci i akcjonariusze. Ekspert wskazuje, że taka decyzja spowodowałaby spadek cen akcji banków, a co za tym idzie - znaczne obniżenie wartości indeksów giełdowych.
Ekonomiści podkreślają, że straty związane z dodatkowym obciążeniem instytucji finansowych i ich klientów byłyby znacznie większe niż ewentualne korzyści dla budżetu.