Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

MON współpraca z CBA

0
Podziel się:

MON zacieśnia współpracę z CBA. Nowy minister obrony Tomasz Siemoniak spotkał się z kierownictwem CBA, a obie strony przyznają, że chodzi o przeciwdziałanie sytuacjom takim jak sprawa zamówień dla jednostki specjalnej GROM. Prokuratura wojskowa podejrzewa nadużycia podczas przetargu na samochody terenowe dla komandosów. Dziś poinformowano o wszczęciu śledztwa wojskowej prokuratury okręgowej w sprawie nieprawidłowości przy przetargach w GROM.

Rzecznik MON Jacek Sońta w rozmowie z IAR odrzuca sugestie prasy, że żandarmeria i wojskowe służby nie radzą sobie ze śledzeniem korupcji w armii. Zapewnia też, że współpraca z CBA nie oznacza podejrzenia innych nieprawidłowości przy przetargach na wojskowy sprzęt. "Na tę chwilę trudno mi mówić o jakimś konkretnym problemie" - podkreślił Sońta. Dodał, że dzięki współpracy z CBA, MON będzie miał możliwość bezpośredniego, aktualnego monitoringu prowadzonych spraw.
Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński powiedział IAR, że nie można wykluczyć kolejnych kontroli w armii, podobnych jak w "Gromie". Nie chciał jednak mówić o planach funkcjonariuszy CBA. "To dobrze, że pan minister obrony narodowej dostrzegł, że jednak w wojsku są pewnego rodzaju problemy" - podkreślił rzecznik Biura.
Z nieoficjalnych źródeł IAR wynika, że minister poważnie zastanawia się nad dalszym losem kolejnych zamówień na wojskowy sprzęt, w tym analizie poddawany jest przetarg na samoloty szkoleniowe LIFT.
"Rzeczpospolita" powołując się na wysokiego rangą urzędnika ministerstwa twierdzi, że MON zacieśnia współpracę z CBA, bo wojskowa żandarmeria, kontrwywiad i kontrola wewnętrzna nie wypełniają należycie swoich zadań.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)