Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Moskwa - katastrofa - Polska - opis

0
Podziel się:

Uwagi na temat dokumentacji dotyczącej stanu lotniska w Smoleńsku, znalazły się między innymi w dokumencie przekazanym dziś stronie rosyjskiej przez Edmunda Klicha , akredytowanego przy MAK polskiego przedstawiciela. Polscy eksperci pracujący przy Międzypaństwowym Komitecie Lotniczym w Moskwie, przekazali swoje uwagi na temat rosyjskiego śledztwa w sprawie katastrofy polskiego Tu-154M.

Raport liczy około 6 stron i Edmund Klich wręczył go dziś szefowej MAK Tatianie Anodinie. Pułkownik Klich uważa, że strona polska była zobowiązana przekazać na piśmie kierownictwu MAK swoje wątpliwości i uwagi dotyczące śledztwa. "Nie mieliśmy możliwości sprawdzenia stanu technicznego lotniska, nie ma wyników oblotu środków technicznych i różnimy się w ocenie przepisów, na podstawie których powinny odbywać się procedury lądowania" - powiedział dziennikarzom Edmund Klich.
W przeciwieństwie do strony rosyjskiej, polski ekspert nie podjąłby się dziś na podstawie zebranych materiałów, napisania raportu końcowego. Klich dodaje jednak, że Rosjanie mogą dysponować znacznie większym zakresem materiałów, niż strona polska.
Polscy eksperci opuszczają już Moskwę. Teraz Rosjanie przystąpią do pisania raportu końcowego z prowadzonego śledztwa. MAK zapowiada, że będzie pisał raport końcowy kilka tygodni. Jego przekazanie stronie polskiej może nastąpić w połowie października. Wtedy Polacy będą mieli 60 dni na odpowiedź.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)