Rzeczniczka Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Patrycja Hryniewicz powiedziała IAR, że ich stan jest stabilny. Do zamachu doszło około godziny 9. Przy ambasadorze było trzech funkcjonariuszy BOR-u, wszyscy zostali ranni i przewiezieni do szpitala. Niestety jeden z nich, który został najciężej ranny, zmarł po przewiezieniu do placówki. Rzecznik ministerstwa powiedziała, że ze względu na prośbę rodziny nie ujawni danych personalnych zmarłego funkcjonariusza.
Polski konwój dyplomatyczny wjechał na miny. Eksplodowały łącznie trzy przydrożne ładunki wybuchowe.