Szef polskiego MSZ napisał w liście, że z bólem przyjmuje wieści o powodzi. Sikorski ze smutkiem przyjął też wiadomość o tragicznym wypadku autobusu rosyjskiego na Ukrainie.
Rosjanie oddają dziś hołd rodakom tragicznie zmarłym w dwóch katastrofach. W wyniku powodzi na południu Rosji życie straciło 171 osób. Natomiast 14 osób zginęło w wypadku autokarowym wiozącym pielgrzymów do sanktuarium na Ukrainie. Do obu tragedii doszło w sobotę.
W Kraju Krasnodarskim 7 metrowa fala powodziowa zniszczyła kilkaset domów zabierając życie 171 osób. Tysiące mieszkańców Krymska i okolicznych wsi zostało rannych. Woda wciąż stoi w ponad 5 tysiącach gospodarstw. Oprócz ekip technicznych usuwających zniszczenia, w rejonie dotkniętym powodzią, pracują lekarze i psychologowie. Utworzono 18 punktów czasowego pobytu, w których powodzianie dostają ciepłe posiłki i odzież.
W niedzielę wieczorem prezydent Władimir Putin ogłosił poniedziałek dniem żałoby narodowej. W całej Rosji opuszczono flagi do połowy masztów a stacje telewizyjne zaprzestały emisji programów rozrywkowych.
Informacyjna Agencja Radiowa