Wcześniej ministerstwo podawało, że wśrod uratowanych osób jest jeden Polak. Zastępczyni rzecznika MSZ Justyna Lewańska powiedziała Polskiemu Radiu, że po sprawdzeniu te informacje okazały się nieprawdziwe. Osobą wziętą za Polaka był Holender.
Niewielki statek wycieczkowy podczas krótkiego rejsu po zatoce wywrócił się i zatonął. Na pokładzie znajdowało się 150 osób. Byli to pracownicy międzynarodowej firmy: obywatele Bahrajnu, Wielkiej Brytanii, Egiptu, Filipin, Południowej Afryki. Zginęło co najmniej 57 osób, uratowano 67 rozbitków.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.