Okęcie - saperzy - akcja
Na warszawskim Okęciu trwają prace przy odkopywaniu podejrzanego przedmiotu, znalezionego wczoraj przez robotników. Prowadzą je przybyli tam rano saperzy. Rzecznik Okęcia Przemysław Przybylski powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że na decyzję co zrobić ze znaleziskiem, trzeba będzie poczekać.
Trzeba rozkopać fragment jezdni, pod którą znaleziono cylindryczny przedmiot i dopiero potem będzie można stwierdzić, czy jest to niewybuch z II wojny światowej, czy coś innego. Rzecznik dodał, że równie dobrze może to być rura wodociągowa, nie uwzględniona na żadnym planie. W tym celu trzeba wykopać dół o głębokości co najmniej 6 metów. Według wstępnych szacunków powinno to zająć około 4 godzin. Tak więc dopiero około południa możemy liczyć na informację, co dalej.
Do tego czasu przyjeżdżający na lotnisko muszą się liczyć z utrudnieniami.
Przemysław Przybylski apeluje by odlatujący przyjeżdżali do portu znacznie wcześniej, ponieważ mogą mieć problemy z dojazdem. Jak wyjaśnia, policja ze względów bezpieczeństwa zamknęła podjazd od strony miasta pod halę przylotów, czyli dolną część terminala. Natomiast pod halę odlotów można podjechać bez problemu.
Informacyjna Agencja Radiowa
