W ukraińskiej telewizji publicznej pokazano film "Katyń". Projekcja została poprzedzona rozmową z politologiem i historykiem Ołeksandrem Palijem, który tłumaczył, czym jest dla Polaków tragedia, do której doszło w podsmoleńskim lesie.
Ołeksandr Palij podkreślił, że Ukraińcy doskonale rozumieją Polaków, ponieważ sami ucierpieli w wyniku represji stalinowskich. "W latach 1932-33 pod względem liczby zabitych mieliśmy praktycznie codziennie taki Katyń" - powiedział.
Na Ukrainie jednak o ofiarach radzieckich władz mówi się o wiele mniej niż w Polsce. Zdaniem Ołeksandra Palija należałoby to zmienić. "Musimy rozumieć przez co przeszli w strasznym XX wieku nasi przodkowie. Należy wyciągnąć prawidłowe wnioski - musimy naprawdę bronić swojego kraju" - dodał.
Wcześniej Ukraińcy mogli obejrzeć film "Katyń" w kinach. Projekcja w telewizji była jednak uniemożliwiana przez rosyjską firmę, która była właścicielem praw do tego typu pokazów. Sytuację zmieniła katastrofa lotnicza pod Smoleńskiem, do której doszło 10 kwietnia.