Prezydent George Bush wezwał Kongres do zniesienia zakazu eksploatacji złóż ropy naftowej u wybrzeży Stanów Zjednoczonych. Bush przekonuje, że zwiększenie wydobycia amerykańskiej ropy jest kluczowe dla amerykańskiej gospodarki.
Prezydent Bush oświadczył, że przy obecnych cenach paliw Stany Zjednoczone muszą zwiększyć wydobycie ropy naftowej z własnych złoż. - _ Długofalowe rozwiązanie to zmniejszenie zużycia energii poprzez nowoczesne technologie. Jednak obecnie nasza gospodarka nadal jest uzależniona od ropy, musimy więc zwiększyć podaż tego surowca, szczególnie krajowego _ - powiedział amerykański prezydent.
- ZOBACZ TAKŻE:
W tej chwili Amerykańskie koncerny naftowe wydobywają ropę w Zatoce Meksykańskiej oraz w niektórych rejonach Pacyfiku. George Bush chce zezwolić na eksploatację złóż wzdłuż całego wybrzeża USA, w tym w rezerwacie przyrodniczym na Alasce. Zniesieniu zakazu sprzeciwiają się ekolodzy oraz przemysł turystyczny.
Sprawa odblokowania krajowych złóż ropy stała się jednym z głównych tematów amerykańskiej kampanii wyborczej. Barack Obama sprzeciwia się zniesieniu zakazu, a zamiast tego proponuje wielomiliardowe inwestycje w nowoczesne technologie. Kandydat Republikanów John McCain opowiada się za eksploatacją złóż ropy u wybrzeży USA. Stanowisko to popiera też większość Amerykanów.