Dziennik przypomina, w w myśl założeń z 2000. roku 80 procent uczniów miało zyskać maturę w szkołach ogólnokształcących, a pozostałe 20 procent w szkołach zawodowych.
Tymczasem obecnie w niektórych rejonach pensje wykwalifikowanych pracowników fizycznych rosną w ujęciu procentowym szybciej niż płace specjalistów na kierowniczych stanowiskach. Bo tych pierwszych po prostu brakuje - wyjaśnia gazeta.
Gazeta pisze również, że gwałtowne zmiany na polskim rynku pracy związane z migracją zarobkową oraz wzrostem gospodarczym powodują, że zmianie ulega również model zarządzania pracownikami. Dlatego też- jak wyjaśnia "Nasz Dziennik" - zaczynamy już odchodzić od motywowania przez zastraszanie.
Zdaniem ekspertów, w obecnych warunkach najrozsądniejszym wyjściem jest inwestowanie w pracowników: ich wiedzę i umiejętności. Więcej na temat bezrobocia i problemów pracodwców ze znalezieniem pracowników w "Naszym Dzienniku"
"Nasz Dziennik"/apl/MagM