Zespół miałby się zająć między innymi upowszechnianiem naturalnych metod planowania rodziny. Pomysł ma poparcie wiceministra zdrowia, Bolesława Piechy, który zaznacza, że musi być to zespół prokreacyjny a nie antykoncepcyjny.
"Nasz Dziennik" pisze, że w Polsce nie ma żadnego ośrodka naukowego, zajmującego się naturalnymi metodami planowania rodziny, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych istnieje wiele instytutów, które pomagają parom niepołodnym. Gazeta dodaje, że uzyskanie porady w tym zakresie w Polsce nie jest proste.
"Nasz Dziennik"/krzycz