Nominacje na Strękowej Górze odebrali od generała Waldemara Skrzypczaka krewni wojskowych. W liście przesłanym do uczestników ceremonii prezydent Bronisław Komorowski określił oficerów mianem niezłomnych dowódców. "Nasz Dziennik" podkreśla jednak, że dopiero po interwencji tego tytułu Kancelaria Prezydenta objęła patronat nad sobotnimi obchodami jednej z ważniejszych bitew Kampanii Wrześniowej. Na miejsce nie przyjechał jednak żaden przedstawiciel Kancelarii, a reakcją na list była cisza.
"Nasz Dziennik" pisze, że na Strękową Górę przyjechało w sobotę około 2 tysięcy osób, w tym kombatanci i członkowie grup rekonstrukcyjnych.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Nasz Dziennik"/to/kry