Szef PiS pisze w nim między innymi, że od 1999 roku obserwujemy proces postępującego autorytaryzmu władzy w Rosji i szereg działań w celu odbudowy strefy wpływów z czasów komunistycznych. W tym kontekście istotna jest też kwestia bezpieczeństwa energetycznego, bo Rosja wykorzystuje surowce energetyczne jako narzędzie polityczne - czytamy w liście Jarosława Kaczyńskiego.
"Wojny gazowe z Ukrainą i Białorusią, działania zmierzające do dekonstrukcji obecnego ładu bezpieczeństwa w obszarze euroatlantyckim, agresja na niepodległą Gruzję - to dowody na to, że Rosja rzuciła wyzwanie światu i chce wrócić do grona mocarstw decydujących o losach świata, a nawet do odtworzenia niedemokratycznej koncepcji koncertu mocarstw" - pisze prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Jarosław Kaczyński dodaje, że mimo upływu 11 lat od rozszerzenia Sojuszu o Polskę i państwa naszego regionu, faktycznie nie doszło do ulokowania infrastruktury obronnej NATO na terytorium nowych członków. To nakazuje stawiać pytania o realność gwarancji sojuszniczych dla Polski - pisze prezes PIS w liście do premiera Donalda Tuska.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Nasz Dziennik"/kry
-