Wynik w granicach 2 procent nie wywołał entuzjazmu w sztabie PSL. "Nasz Dziennik" wyjaśnia, że wicepremier zapowiedział, iż dopiero po rozmowach z obu kandydatami zdecyduje o tym, komu udzieli poparcia.
"Będę chciał porozmawiać z panem Jarosławem Kaczyńskim i Bronisławem Komorowskim i zapytać ich o kilka kluczowych spraw, które są ważne dla mojego środowiska. Chciałbym, aby moja decyzja była decyzją tych, którzy na mnie głosowali" - oznajmił dziennikarzom lider ludowców.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/"Nasz Dziennik"/ kawo/dj