Ojciec Jan Król ujawnia, że terminarz przewiduje, iż w tym roku całość prac przy drugim otworze zostanie zakończona. "Myślimy o grudniu, ale może się zdarzyć inaczej, bo wiadomo, że planując pewne terminy, czyni się to ostrożnie, aby zdążyć na czas nawet w razie wystąpienia jakichś komplikacji" - mówi ojciec Król "Naszemu Dziennikowi". Dodaje, że w drugiej połowie lipca przypłyną do Polski rury z włókna szklanego zamówione u producenta w Teksasie.
"Nasz Dziennik"/IAR/kry/dabr