Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Nasz Dziennik" - Piloci rozprawiają się ze stenogramem

0
Podziel się:

"Nasz Dziennik" pisze, że stenogram w prezydenckiego samolotu nie jest wiarygodny. Jak wynika z analizy dokonanej przez pilotów, z którymi rozmawiała gazeta, w dokumencie jest wiele nieścisłości. Całość nagrania trwa aż 38 minut, a to przekracza możliwości techniczne taśmy magnetycznej umieszczonej w rejestratorze. Pojemność zasobnika OL4 praktycznie wyklucza możliwość przedłużenia taśmy - pisze dziennik.

Ze stenogramu rosyjskiego Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego wynika też, że nawigator Artur Ziętek mówi dwie kwestie jednocześnie. "Kiedy zaczął podawać kolejną wartość, był jeszcze w trakcie kończenia poprzedniej. Mówił dwie rzeczy naraz. To niemożliwe z technicznego punktu widzenia" - zauważają piloci.
Lotnicy zwracają uwagę na jeszcze jeden fakt: oznaczenie "niezrozumiałość tekstu" i "niezidentyfikowanie autora wypowiedzi" pojawia się niemal zawsze w momencie, gdy mówić powinien kapitan Arkadiusz Protasiuk. Co dziwne, czytelne są zaś wszystkie wypowiedzi nawigatora, który - jak wynika z zapisów - musiał mówić niezwykle szybko, gdyż na każdą podawaną wartość wysokości ma jedynie około 0,5 sekundy. Choć mówi ekstremalnie szybko, jego wypowiedzi są zrozumiałe, w przeciwieństwie do najpewniej spokojnych wypowiedzi kapitana - podkreślają osoby analizujące stenogram.
Eksperci wskazują też na dziwne zachowanie systemu ostrzegawczego TAWS i nierealną prędkość schodzenia maszyny. Szczegóły w "Naszym Dzienniku".

nasz dziennik/IAR ada/to/

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)