Zbigniew Girzyński uważa, że lustracji nie można już zahamować, nie można się jej przeciwstawić. Dlatego też niektórzy będą już tylko bronili agentów SB, najlepiej wszystkich, a jeśli się "nie da", to przynajmniej tych najważniejszych, którzy są z nimi związani układami towarzyskimi.
Zdaniem posła PiS tak naprawdę dzisiaj są tylko dwa bastiony przeciwstawiające się idei lustracji. Politycznie będzie to SLD, który, mimo że jego przedstawiciele również zasiadają w komisji, nie angażuje się zbytnio w jej prace, praktycznie nie bierze w nich udziału. Według Girzyńskiego drugi bastion "frontu obrony agentów" to niektóre środowiska opiniotwórcze.
Rozmowę z posłem PiS Zbigniewem Girzyńskim publikuje dzisiejszy "Nasz Dziennik".
"Nasz Dziennik"/mb/dabr