Jednocześnie gazeta przypomina, że Lecha Kaczyńskiego nie było na tegorocznych obchodach 65. rocznicy ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na Polakach na Wołyniu.
Taka postawa prezydenta bulwersuje środowiska kresowe. - pisze dziennik. Gazeta zastrzega, że kresowianie nie negują zasadności upamiętnienia ofiar komunistycznego terroru, jednak według "Naszego Dziennika" "tej wyraźnej asymetrii w traktowaniu obu spraw nie sposób niczym usprawiedliwić."
Więcej na ten temat - w "Naszym Dzienniku".
"Nasz Dziennik"/kry/łp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.