Prawie 130 studentów podpisało się pod petycją, w której domagają się odsunięcia od prowadzenia zajęć dawnych współpracowników komunistycznych służb specjalnych. Autorów petycji przyjął rektor Uniwersytetu, profesor Karol Musioł.
Nazwiska pracowników uczelni znalazły się na liście tajnych współpracowników, ujawnionej w zeszłym roku przez działaczkę "Solidarności" Barbarę Niemiec. Poznała ona nazwiska agentów dzięki dokumentom, udostępnionych jej przez IPN po uznaniu za pokrzywdzoną. Rektor Uniwersytetu przypomniał stanowisko Senatu uczelni, który potępił współpracę z służbami PRL. Wyraził też oczekiwanie, że osoby, których nazwiska znalazły się na liście, zabiorą głos w tej sprawie. Rektor zapowiedział, że najdalej za 2 tygodnie na Uniwersytecie zostanie powołana komisja, która zajmie się problemem byłych agentów.
"Nasz Dziennik" 16 03/Siekaj/pul
