Oznacza to spadek cen i zmniejszenie opłacalności produkcji. Sytuacja taka może cieszyć konsumentów, ale na pewno zmartwi producentów. Według dziennika sytuację mogłoby poprawić zwiększenie eksportu. Nadwyżka podaży nad popytem może wynieść w przyszłym roku od 60 do 80 tysięcy ton wieprzowiny, przy założeniu, że dodatnie saldo handlu zagranicznego wieprzowiną będzie takie samo, jak w zeszłym roku.
Dziennik pisze, że poprawa sytuacji z nadwyżką polskiej wieprzowiny może nastąpić w wyniku aktywnej promocji i sprzedaży mięsa za granicę. Przypomina też, że od sześciu lat realizowany jest program promocyjny ministra rolnictwa "Poznaj Dobrą Żywność". Ma on na celu wyróżnienie specjalnym znakiem wyrobów spożywczych o wysokiej jakości. Według gazety program ten może być między innymi wykorzystany do promocji polskiej wieprzowiny.
Więcej na ten temat w "Naszym Dzienniku".
Nasz Dziennik/km/jędras