Ze wstępnych ustaleń wynika - pisze "Nasz Dziennik", że dyrekcja Dwójki została wprowadzona w błąd co do przebiegu imprezy. Zdaniem gazety, wiele wskazuje na to, że impreza magazynu "Gala" znalazła się na antenie telewizji publicznej po raz ostatni.
"Nasz Dziennik" zauważa jednak, że Raczek i Szczygielski mogą wciąż liczyć na przychylność telewizyjnej Dwójki. W poniedziałek byli bohaterami programu "Tomasz Lis na żywo".
Więcej na ten temat - w "Naszym Dzienniku".
"Nasz Dziennik"/kry/dyd