Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Nasz Dziennik": Dołożymy do rury pod Bałtykiem?

0
Podziel się:

Jeżeli unijny traktat reformujący wejdzie w życie w projektowanym kształcie, być może Polska będzie musiała współfinansować budowę Rurociągu Północnego, łączącego Rosję i Niemcy, czemu od początku jesteśmy przeciwni - pisze "Nasz Dziennik". Gazeta wyjaśnia, że może tak się stać, jeżeli konsorcjum Nord Stream, budujące rurociąg, otrzyma kredyt z Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI), co jest uzależnione od zasad podejmowania decyzji w organach tego banku.

Jeżeli unijny traktat reformujący wejdzie w życie w projektowanym kształcie, być może Polska będzie musiała współfinansować budowę Rurociągu Północnego, łączącego Rosję i Niemcy, czemu od początku jesteśmy przeciwni - pisze "Nasz Dziennik". Gazeta wyjaśnia, że może tak się stać, jeżeli konsorcjum Nord Stream, budujące rurociąg, otrzyma kredyt z Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI), co jest uzależnione od zasad podejmowania decyzji w organach tego banku.
Dziennik przypomina, że EBI już raz odmówił Nord Stream ze względu na brak jednomyślności państw Unii Europejskiej będących akcjonariuszami banku. Traktat reformujący przewiduje właśnie zastąpienie zasady jednomyślności kwalifikowaną większością głosów, co może skutecznie uniemożliwić Polsce sprzeciw wobec udzielenia kredytu na niekorzystną dla nas inwestycję.
Stanowisko polskiego Ministerstwa Finansów jest jednoznaczne: tylko obecne rozwiązanie wymagające jednomyślności stanowi gwarancję ochrony indywidualnych interesów państw członkowskich, np. w zakresie polityki energetycznej. "Art. 18 Statutu EBI powinien w związku z tym pozostać niezmieniony" - twierdzi resort.
Szczegóły - w "Naszym Dzienniku".

Nasz Dziennik/jędras

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)