Według gazety, w zestawieniu z "Uwagami" strony polskiej do raportu MAK i reakcją na niego podczas konferencji 18 stycznia da się zaobserwować wyraźny regres. Dalej czytamy, że ostateczna wersja polskiego raportu koncentruje się na zaniedbaniach i nadużyciach w 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego oraz błędach załogi, które miały być popełnione przede wszystkim z powodu braków w szkoleniu.
"Nasz Dziennik" wskazuje, że ustalenia polskiej komisji zwracają jednak uwagę na nieprzygotowanie lotniska Smoleńsk Siewiernyj i błędy jego załogi. Nie potwierdzają rosyjskich tez o naciskach generała Andrzeja Błasika, dowódcy Sił Powietrznych, na załogę.
Więcej w "Naszym Dzienniku".
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/"Nasz Dziennik"/kl/jj