Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

NATO-Libia-decyzja później

0
Podziel się:

Sojusz Północnoatlantycki kończy prace nad planami wojskowymi i dopiero jutro, najpóźniej pojutrze podejmie decyzję o ewentualnym udziale w interwencji wojskowej w Libii. Takimi ustaleniami zakończyło się spotkanie ambasadorów państw NATO w Brukseli - powiedzieli Polskiemu Radiu dyplomaci i wojskowi w kwaterze głównej. Nadzwyczajna narada została zwołana w związku z rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ o utworzeniu strefy zakazu lotów nad Libią.

Dyskusja ambasadorów potwierdziła, że w interwencji zbrojnej wezmą na pewno udział Francji i Wielka Brytania, zastrzeżenia ma Turcja. Niemcy nie wyślą wojsk, ale nie mają nic przeciwko skorzytaniu z zaplecza wojskowego Sojuszu. Dziś jednak nie należy spodziewać się decyzji NATO w tej sprawie. Sekretarz generalny Sojuszu Anders Fogh Rasmussen w krótkim oświadczeniu po spotkaniu Rady Północnoatlantyckiej powiedział, że NATO kończy jeszcze planowanie, a o ewentualnych, przyszłych działaniach mówi, że muszą one być odpowiednie. "Jest natychmiastowa potrzeba, silne poparcie regionu i jasny mandat ONZ dla niezbędnej międzynarodowej akcji" - dodał szef Sojuszu. Dyplomaci i wojskowi mówią, że NATO potrzebuje jeszcze trochę czasu na ostateczne zaakceptowanie planów, bo te, które miał, obejmowały udział w interwencji, ale przy ograniczonym zakazie strefy lotów, obejmującym pas przybrzeżny. Rada Bezpieczeństwa ONZ zdecydowała tymczasem o utworzeniu szerokiej strefy, czyli na całym terytorium Libii. Poza tym - jak
powiedział Polskiemu Radiu jeden z wojskowych Sojuszu - NATO musi też uważnie przyjrzeć się sytuacji w Libii po ogłoszeniu przez władze w Trypolisie o wstrzymaniu działań zbrojnych przeciwko rebeliantom, choć w kwaterze głównej ostrożnie podchodzi się do zapewnień libijskich władz i Mummara Kadafiego.

Informacyjna Agencja Radiowa/

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)