Zdaniem Lisa władze PiS kwestionują podstawowe wartości, obsadzając stanowiska w mediach publicznych według klucza politycznego. Tomasz Lis ocenia też, że PiS ma skłonność do upatrywania wrogów we wszystkich, którzy nie idą z nimi ręka w rękę. Dlatego też - zdaniem dziennikarza - tak wiele osób, zatrudnionych w mediach, traci pracę.
Bronisław Wildstein nie zgadza się z tym poglądem, zauważając, że to opozycja dzieli świat mediów. Zdaniem Wildsteina każdy, kto nie podziela negatywnej opinii PO na temat obecnego rządu, zostaje przez Platformę Obywatelską okrzykniety dziennikarzem partyjnym.
Prezes zarządu TVP SA wyraża tez nadzieję, że wreszcie rozpadnie się III Rzeczpospolita. Zdaniem Wildsteina na razie jesteśmy świadkami jej rozpaczliwej obrony.
Obszerny wywiad z dziennikarzami publikuje "Newsweek".
Newsweek/MagM/kal