Krajowy konsultant w dziedzinie diabetologii profesor Krzysztof Strojek z Zabrza wyjaśnia, że finansowanie leczenia stopy cukrzycowej nie pokrywa kosztów terapii. Bardziej opłaca się odjąć kończynę, niż prowadzić długą i bardzo kosztowną antybiotykoterapię i pielęgnację.
Diabetolog profesor Waldemar Karnafel ze Szpitala przy ulicy Banacha w Warszawie podkreśla, że przyjmując i lecząc pacjentów z powikłaniami stopy cukrzycowej pogłębia długi szpitala.
Fundusz płaci za amputację chorej stopy około 5 tysięcy złotych. Terapia zachowawcza kosztuje od 10 do 12 tysięcy. Szpital otrzymuje zaledwie 4 tysiące złotych.
Rzeczniczka Narodowego Funduszu zdrowia Edyta Grabowska-Woźniak wyjaśnia, że zabiegi chirurgiczne są zawsze wyżej wycenione, niż obserwacja i leczenie zachowawcze. Dodaje, że system wyceny jest uzależniony od przebiegu i długości hospitalizacji.
Rzeczniczka NFZ podkreśla, ze niedopuszczalne jest, aby lekarz kierując się wyceną danego świadczenia, okaleczył pacjenta.