Dodał, że rząd robi wszystko, by tak się stało, mimo, że Stocznia Gdańska to obecnie prywatny podmiot zarządzany przez ukraińskiego inwestora.
Szef klubu PO uważa, że teraz trzeba przede wszystkim zyskać akceptację Komisji Europejskiej dla prywatyzacji Stoczni Gdańskiej oraz mieć nadzieje, że przetarg na zakup majątku stoczni Szczecin-Gdynia spowoduje, iż w Polsce będzie istniał przemysł stoczniowy i można będzie w Polsce budować statki.
Powołania komisji śledczej w sprawie prywatyzacji Stoczni Gdańskiej zażądał wczoraj wiceszef stoczniowej "Solidarności" Karol Guzikiewicz po wysłuchaniu debaty premiera z przedstawicielami związków zawodowych Stoczni Gdańskiej.
Donald Tusk spotkał się wczoraj tylko z przedstawicielami związku zawodowego "Okrętowiec" oraz Związku Zawodowego Inżynierów i Techników. W debacie nie wzięli udziału przedstawiciele NSZZ Solidarność i OPZZ, którzy nie chcieli, aby w spotkaniu z premierem uczestniczyli przedstawiciele związków branżowych