Mimo, iż kobiety zajmują w Niemczech najważniejsze stanowiska w państwie, z kanclerzem włącznie, nadal jest ich w niemieckiej polityce mniej niż mężczyzn. Jako pierwsi o reprezentację kobiet zadbali Zieloni, którzy wprowadzili 50-procentowy parytet na listach wyborczych. Tradycyjnie ważne stanowiska w partii, w tym przewodniczących, obsdadzane są podwójnie - przez kobietę i mężczyznę.
Socjaldemokraci rezerwują od 1988 r. dla kobiet 40 procent mandatów. CDU przyjęła w 1996 r. niewiążące zalecenie, by kobietom przysługiwała jedna trzecia funkcji partyjnych i miejsc na listach wyborczych. Obecnie debata nad parytetami toczy się w bardziej konserwatywnej bawarskiej CSU, gdzie grupa kobiet domaga się wprowadzenia parytetu na poziomie 40 procent.
W obecnej kadencji Bundestagu kobiety stanowią jedną trzecią deputowanych. W rządzie Angeli Merkel wraz z panią kanclerz jest sześć kobiet na piętnaście ministerstw.
Informacyjna Agencja Radiowa