Z nieoficjalnych informacji, do których dotarł "Bild", wynika, że Berlin i Paryż samodzielnie pracują nad paktem, który miałby przywrócić stabilność strefy euro. Chodzi m.in o wprowadzenie maksymalnej granicy długu państwa oraz reformę systemu podatkowego i emerytalnego. Państwa należące do paktu mogłyby też wzajemnie kontrolować swoje budżety. Gazeta zauważa, że projekt to w dużej mierze spełnienie niemieckich postulatów. Jednak aby uniknąć zarzutów o dominację i dzielenie Europy, Niemcy i Francja chcą uchylić furtkę do paktu dla krajów spoza strefy euro takich jak Polska czy Szwecja. Pomysł paktu skrytykowała już Komisja Europejska. Wiceszefowa komisji Viviane Reding powiedział, że Niemcy i Francja to bez wątpienia motor walki z kryzysem. Ale - jak dodała - sam silnik nie wystarczy, aby odpowiednio sterować Wspólnotą.
IAR