Stan wielu chorych jest ciężki. Bakteria doprowadziła u nich do niewydolności nerek. Dyrektor kliniki uniwersyteckiej w Hamburgu Joerg Debatin ostrzegał na konferencji prasowej, że zgonów prawdopodobnie będzie więcej: "zakładamy że ze względu ciężki przebieg wielu zachorowań będziemy tracić kolejnych pacjentów".
Z powodu masowych zachorowań w magazynach niemieckiego Czerwonego Krzyża kurczą się zapasy krwi. Specjaliści nadal nie wiedzą, co oprócz ogórków sałatkowych z Hiszpanii jest źródłem zatruć. Trwają intensywne badania.
Późnym popołudniem na kryzysowym posiedzeniu spotkają się w Berlinie ministrowie zdrowia, rolnictwa, lekarze i eksperci z Instytutu Roberta Kocha zajmujący się m.in zagrożeniem epidemiologicznym.