Jeszcze przed wylotem do Libii Westerwelle wezwał Muammara Kadafiego do ustąpienia. Jak mówił, dyktator musi natychmiast skończyć wojnę z własnym narodem.
Niemcy nie zaangażowały się militarnie w operację przeciwko Kadafiemu. Nie poparły także rezolucji ONZ, która otwierała drogę do interwencji w Libii. Na Niemcy spadła za to ostra krytyka ze strony państw zachodnich. Podkreślano, że Niemcy zachowały się w Radzie Bezpieczeństwa ONZ tak jak Rosja czy Chiny.
wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.