Szef niemieckiej dyplomacji przyznaje w rozmowie z dziennikiem "Bild", że po negatywnym irlandzkim votum Unia Europejska znalazła się w trudnej sytuacji. Jednakże przypomina, że dwadzieścia z dwudziestu siedmiu państw ratyfikowało już traktat lizboński i wyraża nadzieję, że kolejne kraje uczynią to w następnych tygodniach.
Frank-Walter Steinmeier jest też przekonany, że traktat jest zgodny z niemiecką konstytucją. Niemiecki prezydent czeka bowiem z podpisaniem traktatu lizbońskiego na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego.
Ekscentryczny poseł CSU Peter Gauweiler i partia Lewicy zaskarżyli traktat lizboński do trybunału uważając iż łamie niemiecką konstytucję. Tymczasem mało znana eurodeputowana niemieckich liberałów wypowiedziała się w regionalnej bawarskiej gazecie za wykluczeniem Polski z Unii Europejskiej jeśli Warszawa nie podpisze traktatu lizbońskiego. Nie wydaje się jednak by jej stanowisko było popierane przez poważnych niemieckich polityków.