Edward Skorek przyznaje, że w przegranym 0-3 meczu polscy siatkarze zaprezentowali się gorzej niż w poprzednich meczach, z których wszystkie wygrali. Oczekiwał on, że polscy siatkarze podejdą do finału bez stresu, stało się jednak inaczej.
Członek "złotej drużyny" z 1974 roku powiedział IAR, że dzisiejsza porażka w żadnym stopniu nie przekreśla sukcesu, jakim należy określić udział Polski w mistrzostwach. Przed turniejem nikt się bowiem nie spodziewał, że polscy siatkarze zagrają w finale.
Siatkarska reprezentacja, prowadzona przez argentyńskiego trenera Raula Lozano, jutro wraca do Polski. Na warszawskim lotnisku Okęcie jest spodziewana przed godz. 23.00.