Oskarżony przyznał się do zabójstw, jednak nie uważa się za winnego. Według niego, zabici to zdrajcy, którzy wspierali imigrację i wielokulturowość, zagrażając w ten sposób czystości etnicznej Norwegii.
Na zeznania 33-letniego Breivika sąd przeznaczył łącznie pięć i pół dnia. Jest on oskarżony o zabicie 77 osób w zamachu bombowym na siedzibę norweskiego rządu i w masakrze na wyspie Utoya 22 lipca zeszłego roku. Grozi mu 21 lat więzienia, ale kara może zostać przedłużona. Proces ma się zakończyć w czerwcu lub lipcu.
Informacyjna Agencja Radiowa