"Czarne słońce" jest ekranizacją dramatu scenicznego Włocha Rocco Familiariego. Film, podobnie jak sztuka, oparty jest na wydarzeniach, do jakich doszło 20 lat temu na Sycylii. Bohaterką filmu jest młoda kobieta - jej ukochany mąż został zamordowany przez człowieka, którego drażni jego niczym niezakłócone szczęście. Żona zamordowanego postanawia zemścić się na zabójcy, ponieważ nie wierzy w wymiar sprawiedliwości.
Krzysztof Zanussi powiedział, że celowo zrealizował film w konwencji teatralnej, z nawiązaniami do klasycznej greckiej tragedii. Ta konwencja była, jak podkreślił, adekwatna do opowiadania o sprawiedliwości w wymiarze metafizycznym, a nie dosłownym - kryminalnym. "Do realizacji filmu skłoniła mnie obecna w tej historii perspektywa, że zbrodnia nieukarana narusza jakiś porządek, świat rozpada się wtedy na kawałki, traci sens" - powiedział reżyser w wywiadzie dla Polskiego Radia.
Podstawowe motywy "Czarnego słońca" to zbrodnia i zemsta, ale też miłość idealna. "Być może związek z drugim człowiekiem jest rzeczą najważniejszą i trzeba włożyć w to wszystkie siły - zauważył Krzysztof Zanussi - Tymczasem dziś miłość się zbanalizowała, żyjemy wszak w świecie środków antykoncepcyjnych, które stworzyły nową sytuację socjologiczną"- dodał reżyser.
"Czarne słońce" zrealizowano na Sycylii, gdzie doszło do prawdziwej tragedii, która legła u podstaw filmowej opowieści. W "Czarnym słońcu" grają włoscy aktorzy, między innymi Valeria Golino i Kaspar Capparoni. Muzykę skomponował Wojciech Kilar. Film czeka jeszcze na polską premierę kinową, natomiast po włoskiej premierze w czerwcu zyskał pochlebne recenzje. Został też dobrze przyjęty przez publiczność festiwalu Era Nowe Horyzonty. Dziś jego kolejny pokaz.
Festiwal we Wrocławiu zakończy się 27 lipca.