"Opodatkujcie Wall Street, Socjalizm dobry dla wszystkich, Dajcie nam pracę, za którą można żyć" - pod takimi hasłami kilka ponad 6 tysiecy mlodych nowojorczyków protestowało przed miejskim ratuszem. Poparły ich zwiazki zawodowe m.in nauczycieli i pielęgniarek.
Spontaniczny ruch pod nazwa Okupujcie Wall Street - narodził się kilka tygodni temu. Nie ma oficjalnego kierownictwa ani programu działania ale przyciąga coraz większą rzeszę niezadowolonych nowojorczyków w różnym wieku. Przypuszcza sie, iż w najblizszym czasie, liczba okupujących okolice Wall Street może sie podwoić.
To zapowiedz amerykanskiej rewolucji - twierdzi socjolog z Uniwersytetu nowojorskiego - Peter Bruno. Jednak - zdaniem profesora - zbyt lewicowe hasła mogą odstraszać.
Na razie ruch przybiera na sile a protesty przeciwko wielkim korporacjom i nierowności społecznej odbywają się również w innych amerykańskich miastach