Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Obama-Balcerowicz-Wałęsa-nieobecność

0
Podziel się:

Na jutrzejszym spotkaniu byłych działaczy opozycji z prezydentem Barackiem Obamą w Pałacu Prezydenckim nie będzie Lecha Wałęsyi profesora Leszka Balcerowicza.

W rozmowie z reporterką Radia Gdańsk Lech Wałęsa nie chciał podać przyczyn swojej decyzji. Powiedział tylko że nie pasuje mu zaproponowany termin spotkania. W tym czasie były prezydent ma zaplanowane zagraniczne wyjazdy i jego programy są napięte do maximum. Z kolei profesor Balcerowicz jest w Szwajcarii na szczycie G30.
Andrzej Krajewski, prezes Forum Obywatelskiego Rozwoju - założonego przez Leszka Balcerowicza - powiedział IAR, że spotkanie za granicą już od dawna było w kalendarzu Leszka Balcerowicza. Dodał, że jest to bardzo ważne spotkanie, a profesor jest jedynym członkiem tej grupy z krajów Europy Środkowo-Wschodniej i uczestniczy we wszystkich spotkaniach, które odbywają się dwa razy do roku.
Andrzej Krajewski zapewnia, że Leszek Balcerowicz nie obraził się na Baracka Obamę. Wręcz przeciwnie - żałuje, że nie może się z nim spotkać. Dodał, że profesor dostał wczoraj zaproszenie i powiedział, że nie jest w stanie wrócić na sobotę, gdyż jest rozpisany cały program spotkania i on czynnie w nim uczestniczy.
Wcześniej swój udział w spotkaniu z prezydentem Obamą odwołał Lech Wałęsa. Dziś do tego spotkania próbowało Wałęsę nakłonić kilka osób, między innymi amerykański ambasador w Polsce Lee Feinstein, arcybiskup Tadeusz Gocłowski, syn Jarosław Wałęsa i żona Danuta. "Ja nie miałem w planach spotkania, ale jest to prezydent takiego wielkiego mocarstwa, że takie spotkania są możliwe, niemniej jednak na dziś mi to nie pasuje i do spotkania tym razem nie dojdzie" - powiedział były prezydent.
Oficjalne zaproszenie na spotkanie z Barackiem Obamą Lech Wałęsa otrzymał wczoraj po południu. Jednak w tym terminie ma kilka spotkań zagranicznych, kilka wyjazdów i nie zamierza ich odwoływać. Zapytany o swoje kontakty z poprzednikami Baracka Obamy prezydent Wałesa powiedział, że nawięcej dało się załatwić z prezydentem Bushem seniorem. "Dochodzę do wniosku, że czym lepiej było spotkanie (przygotowane), czym lepsze były argumentym, tym bardziej Amerykanie przyjmowali odwrotne rozwiązania" - powiedział. Lech Wałęsa nie ukrywał, że nie podoba mu sie amerykańska polityka wizowa wobec Polaków. " Ja za te decyzje amerykańskie wstydzę się. Politycy amerykańscy zawsze robili wszystko tylko dla swojego kraju, a wyjątkowo może komuś coś skapło" - powiedział. Przyznał, że gdyby teraz był prezydentem Polski inaczej ustawiałby polsko-amerykańskie relacje.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)