Prezydent Stanów Zjednoczonych opuści Waszyngton w sobotę wieczorem i w niedzielę rano wyląduje w Krakowie. Z komunikatu Białego Domu nie wynika, ile czasu spędzi w Polsce. "Prezydent USA uda się do Krakowa, by przekazać kondolencje ważnemu i zaufanemu sojusznikowi, a także wyrazić poparcie dla narodu polskiego w imieniu narodu amerykańskiego" - stwierdził rzecznik Baracka Obamy Robert Gibbs.
Po katastrofie prezydenckiego samolotu w Smoleńsku Barack Obama dzwonił do premiera Donalda Tuska i wydał oświadczenie w sprawie tragedii. Wczoraj osobiście przekazał kondolencje ambasadorowi Rzeczpospolitej w Waszyngtonie i wypowiedział zdanie: "W takich chwilach wszyscy jesteśmy Polakami". Dziś przed rozpoczęciem sesji plenarnej odbywającego się w Stanach Zjednoczonych szczytu nuklearnego na wniosek Obamy ponad 40 światowych przywódców minutą ciszy uczciło pamięć prezydenta Lecha Kaczyńskiego i innych ofiar sobotniej katastrofy.