W ostatnich dniach na miasta Aszkelon, Beer Szewa, Aszdod i Sederot spada średnio 20 pocisków. Według armii to zdecydowanie mniej, niż w momencie rozpoczęcia ofensywy.
Powstrzymanie ataków rakietowych Hamasu to główny cel izraelskiej operacji wojskowej. Media podały, że Tel Awiw waha się, czy wkraczać w jej kolejny etap. Minister spraw zagranicznych Tzipi Livni i minister obrony Ehud Barak chcą, aby operację przeciwko Hamasowi zakończyć jak najszybciej. Premier Ehud Olmert uważa z kolei, że Izrael kończąc ofensywę może stracić szansę na powstrzymanie tej muzułmańskiej organizacji.
Wczoraj Tel Awiw po raz pierwszy poinformował, że zbliża się do osiągnięcia celów ofensywy. Do tej pory zginęło przeszło 900 Palestyńczyków, życie straciło też 14 Izraelczyków.